• 01.jpg
  • 02.jpg
  • 03.jpg
  • 04.jpg
  • 05.jpg
  • 06.jpg
  • 07.jpg
  • 08.jpg
  • 09.jpg
  • 10.jpg
  • 11.jpg
  • 12.jpg
  • 13.jpg
  • 14.jpg
  • 15.jpg
  • 16.jpg
  • 17.jpg
  • 18.jpg
  • 19.jpg
  • 20.jpg
  • 21.jpg
  • 22.jpg
  • 23.jpg
  • 24.jpg
  • 25.jpg
  • 26.jpg

Donata Kiljańska podwójną Mistrzynią Polski!

Donata Kilijańska podwójną Mistrzynią Polski!

Wspaniale na Głównych Mistrzostwach Polski zaprezentowała się czternastoletnia zawodniczka KSZO Ostrowiec Św. Donata Kilijanska. Młodziutka reprezentantka gospodarzy zawodów wywalczyła dwa złote medale seniorek – na 400 i 800 metrów stylem dowolnym, poprawiając przy tym rekordy kraju 14 i 15-latek. Ze startów na tych samych dystansach z powodu zatrucia pokarmowego zrezygnowała jedna z głównych faworytek do złota, jej koleżanka klubowa – Justyna Hampel.

Zobacz wyniki końcowe


Do Głównych Mistrzostw Polski Seniorów i Młodzieżowców w Pływaniu zgłoszono 545 zawodników z 99 klubów. W Ostrowcu Św. walczyli o minima na Mistrzostwa Świata w Rzymie oraz na Mistrzostwa Europy Juniorów w Pradze i na Uniwersjadę w Belgradzie.
- Wiele osób uzyskało minima na Mistrzostwa Świata, bardzo dużo juniorów uzyskało minima na Mistrzostwa Europy Juniorów i to z bardzo dobrymi wynikami plasującymi ich wysoko w rankingu europejskim – ocenił wyniki osiągnięte na Pływalni „Rawszczyzna”, trener koordynator KSZO Maciej Hampel.

Donata Kilijańska uzyskała kwalifikacje do Europejskich Igrzysk Młodzieży w Tampere w Finlandii, które odbędą się w lipcu tego roku.
Bardzo dobrze zaprezentowali się również pozostali zawodnicy KSZO. Rekordy życiowe poprawili Marcin Kaczmarski, Roger Kurant, Maciej Psyk, Paweł Grzebała, Zuzanna Grzebała, Maja Słopiecka, Małgorzata Lipińska.
- Na tym etapie przygotowań wyniki osiągnięte przez moich podopiecznych uważam za udane. Cieszą oczywiście medale Justyny i Donaty, ale zadowolony jestem również z postawy pozostałych zawodników – ocenił występy reprezentantów KSZO, szkoleniowiec Maciej Hampel.

- Gratuluje sukcesu podopiecznych. Czy te medale Justyny i Donaty można jakoś porównać?
- Wszystkie są bardzo cenne. W przypadku Justyny mieliśmy do czynienia z brakami treningowymi, bo zdawała maturę, zarówno polską jak i amerykańską, do tego doszedł egzamin językowy. To musiało się odbić na treningach. Liczyliśmy się z tym, że może nie być medalu, ale udało się. Może gdyby mistrzostwa odbywały się gdzie indziej, może byśmy zrezygnowali ze startu, ale w Ostrowcu Św., przed własną publicznością trzeba się było pokazać. Mam wielki szacunek dla Justyny, bo jest chyba jedyną dziewczyną z tego rocznika, której udało się wywalczyć złoty medal.

- Forma zatem przyszła. Należy zatem żałować, że Justyna musiała się wycofać z pozostałych startów.
- Straszny pech, że zatruła się. Szczęściem w tym nieszczęściu jest fakt, że miała godne zastępstwo w osobie Donaty. Bardzo się cieszę. Fajnie byłoby jednak gdyby mogły razem walczyć w finale. Może mielibyśmy ostrowieckie podium. Niestety organizmu nie da się oszukać, ważniejsze od medali jest zdrowie zawodnika. Po konsultacji z lekarzem zdecydowaliśmy, że nie powinniśmy podejmować takiego wysiłku, ponieważ to jest zbyt długi dystans.

- Donata Kilijańska zaskoczyła podczas mistrzostw wszystkich. Czy jej trener klubowy też nie spodziewał się takiego wyniku?
- Wygrana Donaty była bardzo dużym zaskoczeniem. Wiadomo było, że dobrze popłynie. Liczyłem na wynik ciut poniżej 4 minut i 20 sekund. Wynikiem 4:17 poprawiła prawie o 7 sekund rekord kraju, który miał 27 lat, należący do Anety Chmielnik. To był jeden z najstarszych rekordów Polski, dlatego jego wartość jest naprawdę bardzo duża. Donata pobiła go dwukrotnie, podczas eliminacji i w finale.

- Dziękuje za rozmowę.
J. Słodkiewicz