• 01.jpg
  • 02.jpg
  • 03.jpg
  • 04.jpg
  • 05.jpg
  • 06.jpg
  • 07.jpg
  • 08.jpg
  • 09.jpg
  • 10.jpg
  • 11.jpg
  • 12.jpg
  • 13.jpg
  • 14.jpg
  • 15.jpg
  • 16.jpg
  • 17.jpg
  • 18.jpg
  • 19.jpg
  • 20.jpg
  • 21.jpg
  • 22.jpg
  • 23.jpg
  • 24.jpg
  • 25.jpg
  • 26.jpg
Pamiątkowe zdjęcie reprezentacji Polski na ostrowieckim stadionie

Polki rozgromiły Rumunię na stadionie w Ostrowcu Świętokrzyskim

Reprezentacja Polski kobiet prowadzona przez Ninę Patalon wygrała 6:0 z Rumunią w meczu towarzyskim rozegranym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Hat-tricka dla biało-czerwonych ustrzeliła Martyna Wiankowska, dublet dołożyła Natalia Padilla-Bidas, a jedną bramkę zdobyła Natalia Wróbel.

Polska – Rumunia 6:0 (3:0)

Bramki: Natalia Padilla-Bidas 19, 39, Martyna Wiankowska 28, 63, 90, Natalia Wróbel 48.

Polska: 1. Kinga Szemik – 17. Zofia Buszewska (70, 14. Anna Zapała), 7. Małgorzata Mesjasz, 25. Oliwia Woś, 2. Martyna Wiankowska – 19. Natalia Padilla-Bidas (87, 4. Klaudia Maciążka), 13. Klaudia Lefeld (71, 8. Kinga Kozak), 11. Tanja Pawollek, 3. Natalia Wróbel, 10. Weronika Zawistowska (71, 6. Klaudia Jedlińska) – 9. Ewa Pajor (77, 20. Dominika Kopińska).

Rumunia: 12. Camelia Ceasar – 17. Claudia Bistrian (59, 18. Mara Bâtea), 5. Teodora Meluță, 6. Maria Ficzay, 15. Brigitta Goder (84, 21. Cristina Botojel), 11. Florentina Olar – 8. Ștefania Vătafu, 4. Ioana Bortan (71, 19. Beata Ambrus), 10. Mihaela Ciolacu (71, 14. Andrea Herczeg) – 20. Cristina Carp (71, 7. Ana Vlădulescu), 9. Laura Rus (59, 22. Carmen Marcu).

Żółte kartki: Meluță, Ficzay.

Sędziowała: Eszter Urban (Węgry).

- Bardzo cieszymy się z tego zwycięstwa. Byliśmy skupieni na sobie, mieliśmy w tym meczu kilka konkretnych założeń do zrealizowania, zwłaszcza w wysokiej obronie i odbiorze piłki. Tutaj między innymi Martyna Wiankowska pełniła istotną rolę, co też pomogło jej zdobyć trzy bramki, a nie jest codziennością, żeby boczny obrońca strzelał hat-tricka. Bardzo się cieszymy razem z nią, bo cały zespół na to pracował. Oczywiście, nigdy nie jest tak, że nie mogłoby być lepiej. Ja również dostrzegam wiele mankamentów, które pojawiły się w naszej grze. Sama jej organizacja wymaga jeszcze dużo pracy m.in. w utrzymywaniu się przy piłce, czy w szukaniu prostszych rozwiązań, tak żeby to przeciwnik miał problem, a nie my. Ale jest czas by nad tym pracować, cały czas się rozwijamy. Fajnie, że zawodniczki, które dzisiaj pojawiły się na boisku – a nie zawsze mają na to szanse – że ich występy można zaliczyć do udanych - mówiła na konferencji prasowej po spotkaniu selekcjonerka Nina Patalon.

Fot. laczynaspilka.pl